W okresie wakacyjnym często spotykamy się z problemem kleszczy. Nie wszystkie, niestety, są dla nas nieszkodliwe. Borelioza, czyli choroba z Lyme, zatacza coraz większe kręgi. Wywołuje ją bakteria Borrelia burgdorferi, przenoszona właśnie przez kleszcze. Jeśli zauważymy rumień wokół ugryzienia kleszcza oraz objawy grypowe należy niezwłocznie udać się do lekarza. Niezdiagnozowana, borelioza wywołuje różne objawy, jak np. zapalenie stawów, zaburzenia neurologiczne takie jak paraliż mięśni czy orientacji przestrzennej, a nawet problemy psychologiczne (zdarza się że boreliozę diagnozuje psycholog). Najpopularniejsza terapia niesie ze sobą miesięczną kuracje antybiotykami. Są jednak przeciwnicy tej tezy, którzy twierdzą, że leczenie powinno trwać co najmniej pół roku. Są również sposoby prewencji wobec kleszczy. Preparaty antykleszczowe dostępne sa w drogeriach, można też użyc naturalnych olejków o zapachach nieprzyjemnych dla kleszczy, np. goździki, paczuli, tymianek, szałwia, trawa cytrynowa czy słodkie migdały. Jeśli posiadamy domek w lesie warto też zainwestować w odkomarzanie i odkleszczanie – pryskanie chemikaliami rozpuszczającymi pancerze chitynowe. Ostrożności nigdy za wiele a przezorny zawsze ubezpieczony.