Pianka

Po zakończeniu remontu w naszym mieszkaniu czeka nas sporo pracy przy sprzątaniu.
Większość prac to oczywiście grubsza robota typu — usunięcie gruzu, sprzątniecie resztek po skrobaniu ścian, wyniesienie worków i wiaderek po klejach i cemencie, segregacja śmieci i tym podobne.
Później zostaje kosmetyka, czyli zlikwidowanie niezauważonych niedociągnięć, pozbycie się niepożądanych resztek farby, klejów, oraz pianki montażowej. Jeśli farby i kleje nie stwarzają kłopotu, to pianka — owszem. Powstaje pytanie — czym usunąć piankę montażową?
Wszystko zależy od tego, gdzie dana pianka się znajduje. Po zainstalowaniu nowych okien czy drzwi — pianka wyraźnie wystaje i łatwo się jej pozbyć przy pomocy nożyka. Jednak przecież nie chodzi o to, w jaki sposób usunąć jej nadmiar, tylko jak pozbyć się drobnych jej resztek pozostałych na ścianach, framugach, podłogach i różnych sprzętach.
Najprostszym rozwiązaniem może być użycie papieru ściernego, ostrej szmatki, czy pumeksu. Są jednak miejsca, gdzie ten sposób się nie sprawdzi. Przykładem może być szyba czy delikatna politura, fornir lub dzieło sztuki. W tym przypadku działamy inaczej.
Szyba w nowo zamontowanym oknie uległa zanieczyszczeniu pianką montażową? – w tym celu kontaktujemy się telefonicznie z brygadą montującą okno i zgłaszamy reklamację. Żądamy wymiany okna lub przynajmniej szyby!
Na lustrze spostrzegamy resztkę pianki montażowej. Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać, jest spojrzenie w inne lustro, bo może się okazać, że już tak źle wyglądamy. Jeśli okaże się to prawdą — niezwłocznie udajemy się do odpowiedniego specjalisty. Jednak gdy to rzeczywiście jest zabrudzenie lustra przez nieostrożnych pracowników — żądamy nowego zwierciadła !
Zabytkowy mebel został oszpecony przez pozostałość pianki montażowej. W odpowiednich katalogach sprawdzamy, czy aby w ówczesnych czasach nie byto to normą. Jeśli nie — żądamy zadośćuczynienia.
Dzieła sztuki potraktowane w ten sposób staramy się wcisnąć Desie.
W ostateczności — możemy się wyprowadzić.

intelektualnie.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here