Zdrowie to największa wartość w życiu człowieka. Dbamy o nie stosując odpowiednie diety, uprawiając sporty oraz chodząc do lekarza, kiedy czujemy się gorzej. Choroby wywoływane są przez patogeny, czynniki środowiska oraz mutagenny i kancerogeny. Czasami choroby są powodowane przez stresy, na które narażony jest nasz organizm. Chorować może też nasza dusza. Depresje i nerwice są chorobami coraz bardziej powszechnymi w naszej kulturze. Objawy nerwicy przypominają czasem różne inne dolegliwości. Wydaje nam się, że boli nas serce, że mamy nadciśnienie, a okazuje się, że to tylko nasz umysł płata figle. Niektórzy ludzie szukają w chorobie okazji do odpoczynku. Brzmi dosyć tajemniczo, ale nic w tym dziwnego. Jeśli ktoś jest przepracowany, nie ma już urlopu i czuje, że zaraz się wykończy psychicznie, wpada na nietypowe pomysły. Są ludzie, którzy zastanawiają się jak zachorować, żeby wziąć wolne i odpocząć w domu. Najczęściej sfingowaną chorobą jest grypa jelitowa. Nikt nie chce mieć do czynienia z patogenami, które wywołują tę chorobę, stąd jeśli tylko o niej słyszymy to uciekamy w popłochu. Lekarz nie jest też w stanie zbadać, czy chory na prawdę ma przykre dolegliwości chorobowe czy tylko udaje i wyłudza zwolnienie. Kolejnym przykładem dolegliwości, których istnienie trudno jest podważyć są zaburzenia psychicznie. O ile boimy się udawać, że mamy schizofrenię to lekka nerwica nie dziwi dzisiaj nikogo. Wystarczy iść do lekarza i powiedzieć, że czujemy cały czas zdenerwowanie, nie możemy spać i bardzo szybko bije nam serce. Praca nas stresuje, mąż nas stresuje, a dzieci wyprowadzają z równowagi. Lekarz pokiwa głową ze współczuciem i wypisze nam długie zwolnienie lekarskie. Jeśli nam się uda to dostaniemy nawet dwa tygodnie. Czasem jednak nie warto kombinować i lepiej jest poszukać mniej intensywnej i wymagającej pracy, nawet za mniejsze pieniądze, zdrowie jest tylko jedno i nie warto igrać z chorobami. Praca powinna być dodatkiem do życia, jeśli lubimy do niej chodzić to znaczy, że jesteśmy szczęśliwymi ludźmi.
